Opis: Cuo lian: Reżyseria: Tuan-Chiu Lin. Z Mei-Yao Chang, Fan-Yang Chan, Pan-Yang Chang, Hsiu-Chin Cheng. W trójkącie miłosnym trzeba dwojga, żeby zachować tajemnicę. Kiedy Tshiu-bi wraca do domu z wiadomością, że spotkała dawną koleżankę z klasy, Le-huna, jej męża Siu-gi uderza grzmot poczucia winy, żalu i stłumionego pragnienia. Jego żona nie wie, że Le-hun i jej mąż są byłymi kochankami. A kiedy Tshiu-bi zaprasza bezdomnego Le-huna do swojego domu i życia, ten grzmot zamienia się w emocjonalny tajfun przyprawiającej o bicie serca powściągliwości. Le-hun też nie może powiedzieć ani słowa. Nie dla jej opiekuńczej starej przyjaciółki. Nie przy jej czteroletnim synu, który – jak podejrzewa Siu-gi – może być jego. To czarno-biały melodramat najwyższej próby, łączący niewinność życia domowego i lubieżność qipao charakterystyczną dla filmu o nocnym klubie. To także kino tajwańskojęzyczne w najbardziej rozkosznie nieokiełznanej formie, w którym na pytania klasowe odpowiada się poprzez tajemnice i łzy. Doświadczenie reżysera Lin Tuan-chiu w Japonii pokazuje, od zanurzenia się w wewnętrzne światy kobiet w stylu Naruse, po kosmopolityczny klimat ścieżki dźwiękowej, łączący jazz i muzykę klasyczną. Poprzedzając bardziej znany Pai Ching-jui, Lin wprowadza do tajwańskich miejsc poczucie kinowej innowacji: klatki w klatkach, retrospekcje w retrospekcjach. Wykazuje także seksualną szczerość, która pokazuje, że kino tajwańskojęzyczne jest znacznie odważniejsze niż jego spięci mandaryńscy kuzyni. Innymi słowy, ta nowa renowacja jest poważnym ponownym odkryciem dla kina tajwańskiego i nie jest już tajemnicą.